followtech followtech
86
BLOG

Jaki system do walki z trollami. Robocze podsumowanie

followtech followtech Rozmaitości Obserwuj notkę 85
Usiłuję podsumować wczorajszą dyskusję i zebrać wątki przewodnie. Oczywiście moje streszczenie może odbiegać od wizji autora, dlatego proszę o ewentualne sprostowania. No i jako autor bloga pozwalam sobie dołączyć moją prywatną opinię do każdego z pomysłów. Jednakże proszę się tym w żaden sposób nie sugerować. To tylko mój prywatny (być może odosobniony) głos w tej dyskusji.

Równolegle do dyskusji o sposobach walki z chamstwem toczy się również dyskusja na temat powołania społecznego ciała doradczego spośród blogerów (Pacta conventa dla Salonu). Poparcie dla idei wyraził również Igor Janke. Jako, że ciało doradcze może funkcjonować i mieć sens niezależnie od opcji walki z trollami która zostanie (lub nie) wypracowana, myślę, że obie dyskusje wygodniej będzie prowadzić oddzielenie.

Dotychczasowe wątki przewodnie:

#1 styx: trollowanie to nie chamstwo, trzeba walczyć z pleniącym się (również) na SG trollowaniem i marną jakością prowadząca do ogólnego spadku poziomu

[follow: tak, choć to temat na oddzielną i niełatwą dyskusję]

#2 prowincjałka: zadekretowanie "piwnicy", t.j. oficjalna dostępna z SG lista osób nie akceptujących administracyjnej czarnej listy

[follow: to idzie w kierunku utrwalenia piwnicy. Ja osobiście wolałbym, żeby taka kategoryzacja blogerów nie musiała istnieć]

#3 Ulpian: Blogerzy odpowiadają za dyskusje pod swoimi notkami. Jeśli będzie u nich syf, to mogą zostać ukarani zesłaniem na nosg

[follow: plus rozwiązania jest taki, że blogerzy będę mieli również "wyłapywać" nowych, reinkarnowanych i sporadycznych trolli których nie ma szans wyłapać lista odgórna. Minus jest taki, że konflikty będzie rodzić rozbieżność między administracją a blogerem co jest chamstwem a co nie jest. Blogerzy mogą też nie być w stanie (np. zaglądają na S24 rzadko) pilnować swoich blogów. W efekcie będzie się zdarzać, że blogerzy będą płacić za nieswoje winy]

#3b hybrydowa propozycja Ulpiana
1. Bloger może zaakceptować administracyjną czarną listę, lub dowolny jej podzbiór (w szczególności może nie blokować nikogo)
2. Bloger który odblokował jakichś użytkowników występujących na administracyjnej czarnej liście jest zobligowany do samodzielnego starannego moderowania komentarzy tych użytkowników
3. Bloger który pomimo odblokowania użytkowników z czarnej listy nie moderuje ich komentarzy w stopniu zadowalającym [administrację] może zostać ukarany:
- umieszczeniem bloga na czarnej liście
- narzuceniem czarnej listy bez wyjątków [do dyskusji]

[follow: Ta propozycja wydaje mi się jak na razie najlepiej łączyć postulaty administracji z wolnością decydowania o swoim blogu. No i chyba, póki co, ma też największe poparcie]

#4 Mimochodem: odpada jakiekolwiek "szantaż" administracji typu: akceptujesz naszą czarną listę, albo coś

[follow: nie jestem może tak radykalny, ale częściowo się zgadzam. IMHO lepiej by było, żeby nie stawiać blogerów przed swoistym dylematem moralnym]

#5 Aspiryna: blogerskie ciało doradcze
(wątki poboczne: procedury odwoławcze, doprecyzowanie regulaminu i zasad banowania)
Dyskusja u Aspiryny

[follow: nie wierzę że to zadziała. Obawiam się, że po bardzo bolesnym powoływaniu przedstawicieli, wypracowywanie stanowiska zgodnego z wolą ogółu będzie równie frustrujące, a efekty doradztwa znikome. Ale że poza osobami zaangażowanymi bezpośrednio koszt jest niewielki, próbować można]

#6 GPS.65: przeniesienie opcji blokowania (bądź nie) administracyjnej czarnej listy z poziomu konta do poziomu poszczególnych notek Więcej u autora

[follow: Moim zdaniem to niewiele zmienia, gdyż nadal pozostaje ten sam dylemat co wcześniej]

#7 Miki: domyślne chowanie twórczości trolli z listy administracji (ale każdy może zrezygnować z tej opcji)
Szczegóły poniżej

#8 tichy: Wyłączenie spod władzy mechanizmu nosg, tak zwanej Strony Bocznej, czyli ostatnie posty i aktywne dyskusje znów będą pokazywać wszystkie notki bez wyjątków

inne propozycje: system punktowania notek, ...
Na blogu pana Trammera odbywa się ankieta kto jest za a kto przeciw nowym zasadom sg

---

W dyskusji rysuje się też dosyć wyraźny podział jak traktować piwnicę:
- czy piwnica to tymczasowa forma protestu
- czy piwnica to docelowy (choć może jeszcze niedostatecznie dopracowany) alternatywny sposób prowadzenia blogów

Ja osobiście wolałbym, żeby faktycznie była to tylko forma protestu i dlatego z pewnym zaniepokojeniem obserwuję "uwznioślanie" owej piwnicy (oporniki, bannerki a la Solidarność itd.) i zadamawianie się w niej "O jak w piwnicy jest fajnie, lepiej niż na górze. W piwnicy zawsze lepsza zabawa itd.".
followtech
O mnie followtech

Blog followa poświęcony nowemu salonowi. Uwaga, na to konto zaglądam b. rzadko, wiadomości proszę mi przesyłać na konto follow

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości